Wydatki na obronność a stymulacja gospodarki

Czy wydatki na obronność mogą być atrakcyjne? Czemu niektóre państwa przed nimi się nomen omen bronią a inne wiodą prym w wydatkach w relacji do PKB. Jakie są cele pojedynczego państwa, jakie NATO a jakie UE, która wkracza w tą sferę mimo dotychczasowego charakteru gospodarczo-politycznego a nie zbrojnego.

Cele budżetowe

Reguła NATO od 2014 roku określa cel wydatków na obronność każdego państwa członkowskiego na poziomie 2% PKB. W 2024 roku ten wymóg spełnia 23 sojuszników z puli 32. W poprzednich latach było jednak ich tylko 6!

Aktualnie trwa dyskusja o zwiększeniu zalecanego progu. Mamy 3 propozycje i każda z nich wywodzi się z innego środowiska o różnym do tego podejściu:
– USA a konkretnie Donald Trump rekomenduje 5%
– przystaje na to Polska w deklaracji Ministra Obrony Władysława Kosiniak-Kamysza
– Sekretarz Generalny NATO Mark Rutte proponuje 3,7%
– Wicekanclerz Niemiec Robert Habeck nalega na 3,5% a w całych Niemczech rozpoczynają się dyskusje o 3%

Niemcy – słoń w pokoju

Dotąd Niemcy nigdy nie osiągnęli zakładanego celu, skąd więc ta niechęć? Aktualnie też próbują studzić zapędy w wydatkach proponując najniższy cel.

W dyskusjach pojawia się argument skali wyliczenia i wielkości gospodarki, przeczy to jednak regule opartej na procentach. Zrozumieć można względnie bezpieczną pozycją w środku Europy, bez granic z Rosją i z dala od niej. Rosja przejawia się aktualnie jako dominujące czy wręcz jedyne zagrożenie dla NATO. Znów bo po wielu latach normalizacji stosunków po 1989 i stopniowo rosnącej współpracy.

Ciekawą zależność w wydatkach na obronność pokazuje schemat w ujęciu wg odległości od Rosji:

Konsumpcja w PKB

Wydawać mogłoby się, że wydatki na obronność w kraju względnie bezpiecznym nie są po prostu atrakcyjne bądź uznane byłyby za nadmierny odpływ kapitału z kraju co ma wpływ na gospodarkę. Owszem główną składową wzrostu PKB we właściwie każdym rozwiniętym kraju stanowi najzwyczajniej konsumpcja. W ostatnich latach obserwujemy stymulowanie konsumpcji w skali zakrawającej wręcz o interwencję na rynku. Objawiało się to najpierw wzrostami wydatków socjalnych i redystrybucji a aktualnie już nawet wydatkami na utrzymanie w przypadku Niemiec ponad 800 tys. biernych zawodowo uchodźców korzystających z wypłat, które mają im dać też swobodę w wydatkowaniu środków oprócz zagwarantowanych podstawowych dóbr, wyżywienia i miejsca do spania.

W 3 kwartale 2024 roku konsumpcja odpowiadała za 52,7% PKB Niemiec. Mimo wspomnianych interwencji na rynku konsumenckim i post COVIDowego szału zaczyna ona zwalniać. Wzrost PKP ratują wydatki publiczne – obronność do nich również się zalicza.

Bilans wydatków na obronność

Niemcy ale i kilka innych państw europejskich posiadają własny światowej klasy przemysł zbrojeniowy, który w aktualnej sytuacji jest wyjątkowo stymulowany. Dla eksportu to bardzo wartościowy sektor gdzie skala zleceń w relacji do kosztów obsługi przebija nawet motoryzację.

Obawy o odpływ kapitału z kraju wraz z wydatkami na obronność mogą mieć jedynie kraje, które muszą inwestować w zbrojenia spoza własnego kraju i tutaj niestety na czołówkę w zestawieniu opracowanym przez Bruegel wysuwa się Polska. To nas najbardziej dotyka gospodarczo struktura wydatków na obronność. Z ok. 8% w 2018 roku do aż prawie 18% w 2023 wzrasta udział importu w wydatkach na obronność Polski.

W Niemczech udział ten spada ale przede wszystkim jest bardzo niski bo poniżej 4%. Są beneficjentem podnoszenia wydatków na obronność mimo iż robią to bardzo niechętnie. Zyskuje ich eksport a wewnętrzna struktura zakupowa i samowystarczalność są bardzo wydajne bo ponad 96% tego kosztu pozostaje w kraju.

Spoza kraju kupują głównie od Amerykanów czyli rozwiązania, których często zwyczajnie nie da się zastąpić innymi i tutaj udział w imporcie z tego kierunku rośnie rośnie w latach 2018-2023 do aż ponad 40% ale nadal to jedynie ok. 1,7% ich wydatków na zbrojenia.

W ogólnym bilansie całej UE ta struktura wygląda jednak inaczej, import z USA napędził konflikt na Ukrainie.

78% zakupów zbrojeniowych dokonanych przez państwa UE od początku rosyjskiej agresji na Ukrainie były dokonywane poza UE.

European Defence Industrial Strategy

NATO publikuje bardzo szczegółowy podział wg kategorii wydatków. Odpowiednio dla Polski:
– 29,5% na personel
– 14,8% na obsługę, utrzymanie, koszty bieżące
– 4,5% infrastruktura
– 51,1% na sprzęt

Zapewne to w kategorii sprzętu importujemy najwięcej ale i tak oznaczałoby to maksymalnie 36% wydatków na sprzęt przeznaczonych na zakupy poza krajem. To właśnie tą kategorię chce studzić Unia Europejska określając górny limit % wydatków poza UE.

UE – unia już nie tylko gospodarcza

Głos w sprawach zbrojeń i obronności zabiera już nawet Unia Europejska. Komisja Europejska posiada własną strategię przemysłu obronnego EDIS: European Defence Industrial Strategy https://defence-industry-space.ec.europa.eu/eu-defence-industry/edis-our-common-defence-industrial-strategy_en
Komisja bardzo jednoznacznie wskazuje kierunek zmiany w strukturze wydatków na obronność tak aby stymulować wewnętrzny rynek oraz rozwijać własne technologie i zmniejszać ewentualną zależność od USA. Kilka z określonych celów:

  • Co najmniej 50% wydatków na obronność wewnątrz UE do 2030 roku
  • 60% do 2035 roku
  • Ponadto kultura gotowości obronnej powinna zostać włączona w główny nurt wszystkich polityk UE
  • W latach 2021–2022 nastąpił wzrost zamówień na nowy sprzęt o 7 %, ale jedynie 18 % łącznych wydatków na sprzęt przeznaczono na realizowane na zasadzie współpracy unijne zamówienia na wyposażenie obronne w 2022 r.9, znacznie poniżej obecnego zbiorowego poziomu odniesienia ustalonego przez państwa członkowskie i wynoszącego 35 %

Polecam cały 35 stronicowy dokument PDF dostępny w powyższym linku także w wersji polskiej do wyboru z listy rozwijanej na dole strony Komisji Europejskiej.

tl;dr

Wydatki na obronność to także czysto finansowo nie zmarnowane środki. W kontrze do słabnącej konsumpcji stymulują gospodarkę krajową pozostawiając w niej olbrzymi kapitał: ponad 80% nawet w przypadku kraju silnie importującego zbrojenia (Polska) do aż 96-98% (Niemcy, Francja).

Komisja Europejska aktywnie reaguje i zabiega o inwestowanie tych środków w obrębie Unii co także przekłada się na strategiczne bezpieczeństwo i samowystarczalność.

Źródła

https://en.macromicro.me/collections/35/eu-gdp-relative/408/eu-de-germany-gdp-items-weight
https://www.nato.int/cps/is/natohq/topics_49198.htm
https://www.atlanticcouncil.org/blogs/econographics/whos-at-2-percent-look-how-nato-allies-have-increased-their-defense-spending-since-russias-invasion-of-ukraine/
https://www.bruegel.org/analysis/what-role-do-imports-play-european-defence
https://defence-industry-space.ec.europa.eu/eu-defence-industry/edis-our-common-defence-industrial-strategy_en
https://www.nato.int/nato_static_fl2014/assets/pdf/2024/6/pdf/240617-def-exp-2024-en.pdf

Total
0
Shares
Wcześniejszy artykuł

Chiński DJI uwalnia drony w USA

Następny artykuł

Wiadomości z politycznym wskaźnikiem